Ok, już wiem, że sam zakup poradników nie wpływa na lepsze jutro.... :/ Włożenie książki pod poduszkę też nie za wiele daje. Jednak trzeba przeczytać :) Ale przyznam, że pochłonęłam dzisiaj większą większość "Zaklinaczki dzieci" Tracy Hogg i hmmm... DZIAŁA :) Nie mogę się doczekać, aż wreszcie zadziała w 100% , bo co ... no... co?? proszę, słucham ?? BO WTEDY SIĘ WYŚPIĘ !!! (podobno).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz