czwartek, 30 października 2014

Matka dba o urodę vol.1

Co tu opisywać....
Siwego coraz więcej, a pierwsze pojawiły się już na studiach. Takie stresujące były widocznie :) 
Zmarchy w coraz większej ilości zaczynają zamieszkiwać facjatę matki...
....
30tka już jakiś czas temu minęła
.....
Matka się posunęła.. w czasie...

Czas porządnie o siebie zadbać!

Od jakichś 8 miesięcy dbam od wewnątrz, czyli zwracam uwagę na to co jem, co kupuję, gdzie kupuję, itd. Rezultaty widzę nie tylko na skórze, ale głównie w szafie - bowiem garderoba jest o jakieś dwa numery za duża :)

Teraz wpadłam na to, że zacznę dbać o siebie od zewnątrz.
Zaczynam od twarzy.

Natchniona jakimś artykułem znalezionym przez przypadek, będąc posiadaczką naturalnego olejku arganowego przywiezionego przez szanownego teścia i jego żonę z podróży zagranicznej, postanowiłam własnoręcznie, sposobem domowym, sporządzić płyn dwufazowy do demakijażu.

I oto on :

Aby go zrobić własnoręcznie w domu potrzebujecie : 

25ml hydrolatu lub wody źródlanej lub wody różanej z eko sklepu czy domowej roboty
17 ml oleju bazowego 
2ml olejku rycynowego 

Wlać do pojemnika, zabełtać :) , gotowe! 

Ja trochę zmodyfikowałam ten skład, ponieważ nie miałam hydrolatu, ani wody różanej. Za to byłam w posiadaniu wody źródlanej , a chciałam wykonać ten specyfik już, teraz, natychmiast.
Dałam więc 25 ml wody źródlanej i 20 ml oleju arganowego. Z olejku rycynowego zrezygnowałam, ponieważ mam złe doświadczenia z nim związane. Moja siostra wysuszyła sobie rogówkę oka, aplikując wacikiem olejek bezpośrednio na rzęsy w ramach kuracji, lądując tym samym późną nocą na SORze , ze światłowstrętem, opuchlizną i ze mną w roli zestresowanego kierowcy :) .
Zatem trochę się boję stosować go do oczu.

Płyn jest R.E.W.E.L.A.C.Y.J.N.Y !!!!
Idealnie radzi sobie z demakijażem, bez specjalnego tarcia oczu. Jest lepszy od wszelkich płynów miceralnych jakich używałam. Jestem bardzo zadowolona! I serdecznie polecam. Oczy nie szczypią, są nawilżone, rzęsy odżywione.

Płyn dwufazowy używam tylko do zmywania oczu. Nie mam jeszcze profesjonalnej buteleczki, planuję zakupić szklaną z dozownikiem, jeśli tylko napotkam lub zużyję jakiś inny kosmetyk. 
Trzymam go w szklanej buteleczce po soku dla dzieci. Aplikuję na oczy wacikiem, bezpośrednio po wstrząśnięciu mikstury, czyli klasycznie tak, jak to się odbywa przy kupnym płynie dwufazowym.
Do sporządzenia go możecie użyć dowolnego oleju, nawet oliwy z oliwek, najlepiej nierafinowanej. Trzeba sprawdzić, który olej najlepiej współgra z naszą cerą.

Poszłam dalej za ciosem i wywaliłam wszystko, co miałam w szafce do mycia facjaty.

Od tygodnia zmywam twarz olejami. Najpierw zmywam oczy płynem dwufazowym. Potem mieszam nierafinowany olej z pestek winogron z kilkoma kroplami olejku rycynowego ( 2-3 krople) i jadę z koksem masując twarz tą miksturą. 
Potem przykładam do twarzy ściereczkę z mikrofibry (zwykłą, najprostszą ze sklepu, którą używam tylko do tego) namoczoną w dość ciepłej wodzie. Trzymam chwilę, znów przepłukuję w ciepłej, nie gorącej wodzie, i powtarzam dwukrotnie tą czynność. Na sam koniec przemywam twarz zimną wodą, aby zamknąć pory. 
Skóra jest idealnie zmyta i przede wszystkim nie mam tego okropnego uczucia, że część kosmetyku została na twarzy, wtarta wacikiem podczas zmywania. 

Na sam koniec odmierzam małą kroplę specyfiku, który kupiłam miesiąc temu za grosze w Rossmannie: 



rozcieram go między palcami i wklepuję delikatnie w twarz. Woda w Krakowie mi nie służy, jest twarda i mocno wysusza, zatem po zmyciu makijażu olejami i wykończeniu zabiegu wodą z kranu, moja skóra jest odrobinę napięta, znacznie mniej niż po specyfikach sklepowych do mycia twarzy, ale jednak.... Olejek Alterra niweluje ten dyskomfort idealnie ! 

A Wy? Jakie macie doświadczenia z OCM i naturalnymi kosmetykami do twarzy?
Czy robię wszystko poprawnie? 
Dopiero zaczynam i chętnie wysłucham cennych rad, śmiało! :)

  


1 komentarz:

  1. Ocm popieram w 100% sama go stosuje. Raz w tugodniu zamiast ocm nakladam na umyta buzke olej rycynowy i zostawiam tak na godzine potem zmywam woda z mydelkiem dla dzieci z reala.(z avikado). Tylko nie tak calkowicie lekko tlusta byzke mam. Rano kremu Adnego nie nakladam.
    I jest idealnie.

    OdpowiedzUsuń