niedziela, 27 lipca 2014

The Perfect Housewife

W życiu dążymy zawsze do tego, by być najlepszym. Każda matka, przyznajcie Drogie Panie, pragnie być idealna!! Już wiemy, że ideałów nie ma :) ale jeśli przypadkiem uważacie się za takowy, albo waszym największym marzeniem jest osiągnięcie tego levelu w swoim idealnym życiu, to zapraszam do inspirującej lektury. 

Jak być chodzącym ideałem ? 

Dzień z życia matki idealnej  <prawie taki sam jak ten [ CZYTAJ ] >

  • wstaje z łóżka przed wszystkimi, zakłada peniuar ( też nie bardzo wiem, co to jest, ale podobno zwykle bywa przejrzyste i gdzieniegdzie puchate) i przygotowuje zdrowe, idealnie zbilansowane oraz bogate w substancje odżywcze śniadanie, wykorzystując produkty ze wszystkich pięciu grup pokarmowych, zawierające podstawowe kwasy tłuszczowe, minerały i witaminy - po porcji dla każdego
  • Ćwiczy jogę przez godzinę  <albo z Ewką przez pół :) >
  • Uczy się pisowni słowa "pilates"
  • Kontynuuje zestaw wyczerpujących ćwiczeń przez kolejną godzinę
  • Myje i układa futerka wszystkich świnek morskich należących do członków rodziny 
  • Wyprowadza psa na godzinny spacer, tak aby biedaczysko mogło się wybiegać za wszystkie czasy,oczywiście pies nie biega samopas, słucha się matki, bo ta do tej pory zdążyła już ogarnąć go behawioralnie, zatem pies wykonuje wszystkie jej polecenia, łącznie z psimi sztuczkami. Zanim wyjdzie z psem, wyczyści kuwetę kota i nakarmi domową zwierzynę. 
  • Myje, farbuje i układa własne włosy, używając do tego celu tanich produktów z supermarketu, lecz osiągając efekt, jakiego można by oczekiwać po wizycie w salonie fryzjerskim
  • Oczyszcza, nawilża, wygładza skórę. Krem na szyję, krem pod oczy, krem na łokcie, krem do stóp, krem na kolanka
  • Podkład, puder, pomadka,  tusz do rzęs. Podkręca rzęsy zalotką, ćwiczy mięśnie dna miednicy, zaczesuje brwi, wyrywa włoski z nosa
  • Myje zęby 
  • Czyści przestrzenie międzyzębowe przy pomocy nitki dentystycznej 
  • Budzi urocze dzieci. Czyta im "Alicję w Krainie Czarów" ( w oryginale) i wciąga do absorbującej aczkolwiek cichej zabawy , która nie tylko rozwija je intelektualnie, lecz także stanowi źródło tradycyjnej, zdrowej i spokojnej rozrywki 
  • Ubiera wspomniane dzieci w gustownie zestawione, wygodne, włoskie ubranka z importu
  • Budzi małżonka ( jeżeli jeszcze takowego nie ma, powinna się natychmiast o niego postarać), uprawiając z nim euforyczny seks, w czasie którego małżonek dostrzega nagle łudzące podobieństwo do młodej Michelle Pfeiffer; po opadnięciu w bezwładnej ekstazie na poduszki , wykorzystuje czas , omawiając sytuację finansową rodziny 
  • Ponownie układa włosy i robi makijaż 
  • Żwawo i zwinnie wskakuje w bardzo niekosztowne, bo samodzielnie zaprojektowane i uszyte ubranie, które mimo to wygląda jak od Diora
  • Podaje śniadanie 
  • Przy pomocy antybakteryjnego płynu do czyszczenia i/lub ryżowej szczotki maczanej w chlorze ( o zapachu sosny), zeskrobuje kupę z wczorajszych pieluch i ślady wymiocin zaschniętych w rowkach z tyłu sofy 
  • Przeczesuje swój organiczny ogródek w poszukiwaniu gąsienic i uśmierca je ręcznie 
  • Karmi piersią kilkoro dzieci ( twoje też , jeśli trzeba) 
  • Dokładnie wietrzy całe mieszkanie, a na sznurku do bielizny wywiesza w równiutkich odstępach cztery ładunki mokrego prania, które potem powiewają subtelnie na lekkim, cieplutkim wietrze
  • Przygotowuje kilka prezentów bożonarodzeniowych ( z trawy morskiej, kawałków drewna wyrzuconych przez morze i suszonego grochu) 
  • Robi sobie manicure, własnoręcznie doklejając każdego tipsa 
  • Układa najmłodsze pociechy do przedpołudniowej drzemki, sprawiając przy tym, że wszystkie zasypiają natychmiast i jednocześnie, by zbudzić się po dokładnie godzinie i trzydziestu minutach snu
  • Wyrywa chwasty, nawozi, zbiera plony i konwersuje z roślinami 
  • Ozdabia ścianę garażu mozaiką z kawałków kafelków, która będzie artystycznym wzorcem dla następnego pokolenia
  • Zmywa naczynia
  • Kupuje lub wykonuje własnoręcznie prezenty dla wszystkich krewnych małżonka, pisze i wysyła pocztówki oraz jest na bieżąco ze wszelkimi ploteczkami i problemami starszego pokolenia 
  • Prasuje prześcieradła, ręczniki i kupioną w tym tygodniu bieliznę 
  • Przez kilka godzin poświęca dzieciom maksimum uwagi, proponując im coraz to nowe zajęcia oraz rozrywki ( zawsze odpowiednie dla grupy wiekowej, do której należy dany potomek), optymalizujące ich rozwój fizyczny, psychiczny i emocjonalny, jednocześnie dając każdemu z dzieci poczucie, że to właśnie na nim skupia się cała jej uwaga 
  • Rozwozi dzieci do trzech lub czterech różnych szkół, przedszkoli, domów krewnych  i ośrodków sportowych 
  • Uczestniczy w zajęciach pilatesu 
  • Serfuje po internecie 
  • Flirtuje z przechodzącym strażakiem 
  • Idzie do pracy na pół etatu: niebywale satysfakcjonującej, aczkolwiek nie stanowiącej żadnego obciążenia czasowego, która umożliwia jej branie bez uprzedzenia nieograniczonej liczby dni wolnych w razie choroby któregoś dziecka lub z jakiegokolwiek innego powodu i gwarantującej przychody na tym samym poziomie, co w przypadku przeciętnego, pracującego na pełen etat faceta 
  • Krótka i intensywna drzemka dla podładowania baterii
  • Robi zakupy, nabywając w lokalnym sklepiku tanie, świeże produkty organiczne, a ponieważ pod koniec tygodnia takie produkty nie wyglądają już najlepiej, jak się do sklepu pójdzie tylko raz i sama byłaby sobie winna, więc musi chodzić do niego codziennie 
  • Czyta połowę wysoce edukacyjnej powieści
  • Słucha radia i czyta trzy dzienniki , żeby wiedzieć, co się wokół niej dzieje
  • Poprawia swój push-up 
  • Robi peeling stóp 
  • Sprząta to, co ktoś inny zwymiotował 
  • Drugie śniadanie: odżywcze, szybkie w przygotowaniu, ale ani troszeczkę nietuczące ( jak na przykład kubek trawy morskiej, patyczków wyrzuconych przez morze i grochu) 
  • Obchodzi sklepy z wystrojem wnętrz i kupuje wymiocionoodporne narzuty 
  • Odświeża swoją umiejętność udzielania pierwszej pomocy oraz znajomość języków obcych 
  • Idzie na woskowanie nóg 
  • Na wszelki wypadek woskuje i uszy 
  • Wstrzykuje sobie truciznę w czoło i udaje, że życie nie wytworzyło u niej zmarszczek 
  • Przeprowadza filozoficzną dysputę z trzylatkiem na temat tego, co jest fair a co nie i wygrywa dzięki żelaznej logice wypowiedzi 
  • Chwila dla siebie: może partyjka golfa albo nauka czegoś zupełnie nowego , jak budowa akceleratora cząstek ? 
  •  Ćwiczy perlisty, dziewczęcy śmech 
  • Wypróbowuje nowy, atrakcyjny samochód, który jest idealny dla całej rodziny 
  • Lunch w malutkim bistro, pół karafki wina 
  • Idzie po broszurki do biura podróży 
  • Sprzedaje świeże pączki w szkolnym sklepiku 
  • Razem z całą Polską czyta dzieciom 
  • Kupuje sobie jakiś drobiażdżek : coś z biżuterii lub perfumy ( ewentualnie mały domek na Mazurach) 
  • Odbiera dzieci ( na czas) z różnych szkół, przedszkoli, domów krewnych i ośrodków sportowych 
  • Odbiera dzieci samochodem i przeprowadza z każdym ( indywidualnie) zaangażowaną i bogatą w treści rozmowę, zwracając szczególną uwagę na kwestie nawiązywania więzi, niuanse niewypowiedzianych emocji, okazje do poznania czegoś nowego ( w ich własnym przypadku), ich indywidualne sposoby słuchania i uczenia się, cały czas pamiętając o najważniejszym celu : poczynieniu ważnych kroków , które zadecydują o całym ich przyszłym życiu 
  • Przy pomocy drewnianej łyżki, wykorzystując plony z przydomowego ogródka oraz kurczaka, pochodzącego z ekologicznej, przyjaznej dla zwierząt hodowli, wyczarowuje zdrowy i apetyczny posiłek , który zasmakuje zarówno małżonkowi, jak i dzieciom, a który będzie im serwowała, uwzględniając potrzeby poszczególnych członków rodziny, co pół godziny od 17 do 19.30 
  • Idzie do kina na nową produkcję hollywoodzką 
  • Kąpie dzieci, zwracając szczególną uwagę na ich indywidualne potrzeby, zużycie wody (...)
  • Karmi , poi i odpytuje świnki morskie 
  • Wita powracającego z pracy małżonka odziana w obcisłe "nic" i umieszczone w strategicznym punkcie mango 
  • Bawi się z ubranymi w świeżo odprasowane piżamki dziećmi w rozwijające intelektualnie gry lub słucha z nimi radia, bo przecież nie mają telewizji, tylko zestaw kina domowego do projekcji wyłącznie filmów o wysokiej wartości edukacyjnej
  • Uczy dzieci czytać 
  • I pisać 
  • Sprawdza prace domowe 
  • Szybki numerek z małżonkiem w łazience
  • Podaje dzieciom kolację
  • Sama zjada kolację - tyci kawałeczek fileta z płotki z kilkoma wiórkami świeżej marchwi lub innego sezonowego warzywa, pod kołderką z endywii kędzierzawej 
  • Dyskutuje na temat sytuacji w Kongo , nawiązując przede wszystkim do historii Bawarii
  • Usuwa ślady mazaków z sufitu w łazience, używając do tego celu roztworu octu winnego i sosu tatarskiego 
  • Rozwiązuje krzyżówkę hetmańską
  • Karmi i poi bydło oraz drób 
  • Naprawia i czyści odtwarzacz CD
  • Układa dzieci do snu, opowiadając każdemu inną bajeczkę 
  • Idzie na wieczorny kurs wiosłowania 
  • Czyści dzieciom tornistry i odpowiada na wszelką zaległą korespondencję 
  • Depiluje woskiem okolice bikini, tworząc przy tym skomplikowany i podniecający wzorek 
  • Wypakowuje i myje pudełka na kanapki 
  • Wklepuje w szyję krem nawilżający 
  • Przypomina sobie, że Bawaria nie jest już niezależnym państwem. Uważnie studiuje atlas
  • Szyje kilka prześcieradeł z niebielonego płótna 
  • Sprawdza domowe zapasy przeciwsłonecznego kremu z filtrami, organicznych kostek rosołowych, czystych ręczników, majtek, pudełek na drugie śniadanie, dzieci, narzędzi ogrodniczych, wazoników, mydła i pistoletów do kleju na gorąco. Robi listę zakupów na dzień następny 
  • Płaci rachunki, spłaca debet w banku i wyrównuje stan na koncie, a następnie wkłada wszystkie faktury dla urzędu skarbowego do segregatora z kompletem foliowych koszulek 
  • Zaprasza szeroko pojętą rodzinę na święta 
  • Słucha płyty CD z muzyką relaksacyjną 
  • Szoruje do czysta pożółkłe fugi 
  • Idzie do łóżka 
  • Wstaje, przygotowuje dzieciom drugie śniadanie na następny dzień
  • Wraca do łóżka, gapi się w sufit, odpowiada na pytania, na które nie ma odpowiedzi 
  • Zamyka oczy 
  • Słucha jak gdzieś niedaleko głośno wymiotuje dziecko 
  • Robi sobie przyjemność ruszając do boju ze szczotką i szufelką 
Dzień z życia ojca idealnego 

Słuchaj , zajmę się tą listą, jak tylko wyrzucę śmieci. 


 
A Wy? Ile z tych punktów codziennie spełniacie by być idealnymi matkami i żonami ?? :) 





*Kaz Cooke "Dzieciozmagania z maluchem przez pierwsze 5 lat" 
Follow my blog with Bloglovin

2 komentarze:

  1. O Qrcze... nie doczytalam do konca... ;) ale zajecie. Taty przeczytalam... Ania C-M

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiesz, jak długo to przepisywałam :)

    OdpowiedzUsuń