wtorek, 2 grudnia 2014

Z serii : Matka pyta


Zastanawiałam się, czy pojechać prosto z grubej rury, czy to jeszcze nie ten moment :) 
Publicznie trochę się wstydzę [noo, taki ze mnie wstydzioch jeden]. 

Chociaż .... jak mawiają: temat kupy, to temat życiowy :D , a poruszony w towarzystwie świadczy o pewnego rodzaju bliskości między rozmówcami [doprawdy, interesujące :) ] 
A , że Was traktuję jak rodzinę ....
[pauza,chwila zadumy..]

Zatem

...... skoro już wiecie, o czym chciałabym dziś napisać, to musicie uzbroić się jeszcze w odrobinę cierpliwości....... 

Moje dziecko ma problem ! Dwójkowy, że tak to ujmę delikatnie. 
Już bardzo dawno temu udało nam się opanować trudną sztukę manipulacji zwieraczami układu moczowego.  Tzn Potomkowi !! ......ja - nie chwaląc się oczywiście [ na drugie mam przecież Skromność, a na trzecie Delikatność]  już  dawno to potrafię :) Chyba nie wątpiliście, co ? :) 

[ Że zajadę takim offtopem.... Nie wiem o co cho..., ale wszystkie matki , w tym ja, jak jedna <i nie znam takiej, która choćby raz się tak nie wyraziła!>, mówią o swym dziecku w 1. osobie liczby mnogiej! Co to za cholerna mania dożywotniej symbiozy?  Nie wiem ! Ale wiem, że MUSZĘ popracować nad wyrażaniem się  w 1. lub 3. osobie liczby pojedynczej. JA, nie MY. ON , nie MY. Nasz piękny język ma tyle ciekawych zagadnień gramatycznych, a my ciągle na skróty i na skróty ... :) ]

ALE WRACAJĄC:

O czym to ? 
A.. o kupie.. no to tak... 
Jest problem z dwójką. 
Powiedzmy, że jedna na dziesięć zostaje schwytana, pożegnana i spuszczona do Wisły. 
Pozostałe mają więcej szczęścia - lądują w kuble na śmieci. 

Pomyślałam, że trzeba może doedukować Potomka.....chciałam kupić taką książkę :) 


Czy ktoś ją może ma i mógłby powiedzieć, czy warto ? Bowiem kolega Google przestawia różne treści wewnętrzne i serio , zastanawiam się :) 

Jeśli uważacie, że zgłupiałam do reszty, możecie napisać 
"Matko Polko i Potomku , nie idźcie tą drogą!" - nie obrażę się ! :) 




1 komentarz:

  1. mi się przypominał taki wierszyk co moja córcia ma w książeczce i choć na temat tej się nie wypowiem wierszyk zacytuje: "co tu robisz mały smyku? Robię kupę na nocniku. Czy wypada by w wierszyku robić kupkę albo siku. Tak lecz tylko na nocniku" uwielbiam :P

    OdpowiedzUsuń