wtorek, 15 kwietnia 2014

Dziewica bezglutenowa

Tak mogłam się określać całkiem do niedawna.
Otóż moi mili. Dzisiaj powstał mój pierwszy , bezglutenowy chleb !! Jestem z niego taka dumna, bo jest po prostu przepyszny. Strasznie się cieszę! Dzięki temu ograniczanie glutenu Potomiastemu już nie będzie tak skomplikowane. Teraz mogę mu dawać chlebek codziennie , tyle na ile ma tylko ochotę :)
Głównemu zjadaczowi oczywiście tak posmakował, że zjadł 3 grube pajdy na kolację! Dla nas szok, bo wcześniej chleba nie tykał, gdy podano do stołu. Co najwyżej chwytał w locie kromkę czy bułkę i spożywał bez dodatków. Dziś zjadł jak człowiek - z dodatkami !
Chleb jest PYSZNY ( chyba się powtarzam ! :) ), wysoki, miękki, z chrupiącą skórką, idealnie wilgotny, o dobrej konsystencji i co najważniejsze, prosty w robocie! Dla mnie, laika i do niedawna narkoglutenowca, kompletnie nie do odróżnienia w smaku od domowego chleba z mąki z glutenem. To jeden z lepszych , jakie zrobiłam samodzielnie. Autorką przepisu jest OlgaSmile, która niesamowicie inspiruje mnie na co dzień swoim blogiem.
Muszę tylko popracować jeszcze nad kolorem jego wierzchniej skórki, gdyż wyszła biała ;-) ale wszystko w swoim czasie!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz