piątek, 13 grudnia 2013

Winowajczyni !!

No i mamy pierwszą "piątkę". I nie chodzi tu o ocenę, chociaż byłoby to ciekawe w wieku Potomka, a o kwestię uzębienia :)
Być może za jej to sprawką w naszym Pisklęciu ujawniła się szatańska natura? Któż to wie.... ;-)

Na choinkę będziemy jednak musieli poczekać. W przyszłą sobotę udajemy się na rodzinne ( taaaa.. po raz pierwszy w takim składzie) choinkobranie na farmę z drzewkami firmy Kone. Będzie wyżerka, trochę alkoholu (:p) no i PRZEDE WSZYSTKIM mnóóóóóstwo drzewek , które będziemy własnoręcznie rąbać :D No prawie własnoręcznie....

Nie mogę się doczekać !!! :)
Przydałby się śnieg...

Póki co matka z ojcem wybierają się dzisiaj na koncert. Matka idzie na Małasza, a ojciec na NoName. W co tu się ubrać, w co, no w co ?? Szafa jak zwykle w takich momentach pusta . Matka chciałaby wyglądać jak rasowa rockmanka, ale... pióra nie te ( powyłaziły, krótkie są i do d....), glanów już nie nosi, z wszystkich czarnych, szatańsko diabelskich ubrań wyrosła ;-) z biżuterii posiada tylko łańcuszki do smoczków :P (no doooobra... zakupiłam kilka branso u jednej zdolnej bestii <Gaami> więc biżu jest ! pokażę poniżej). Tak więc z rasowej groupie nici. No trudno. Przeżyję. Najważniejsze, że wieczorna muzyka nie będzie brzmiało znajomo "eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee", tylko też "eeeeeeeeeeeeeeeee" choć mam nadzieję, w innym kontekście.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz