poniedziałek, 24 października 2016

Coming back !

Znalezione obrazy dla zapytania coming back
Ponad rok przerwy w pisaniu....
Ale to rok bardzo rozwojowy i dla Matki i dla Potomka. Rok zmian, metamorfoz i mega doświadczeń.
Matka rozwija się zawodowo i wreszcie, mimo zmęczenia , czuje się jak ryba w wodzie. Potomek zaś rozpoczął swoją przedszkolną karierę, szczęśliwie bez historii ze scenami z największych dramatów i horrorów , zazwyczaj wychodzi do przedszkola uśmiechnięty i wraca zadowolony. ( O ile w ogóle chodzi, bo trochę choroby nim szargają).

Przez ten rok dostałam od Was ogromną liczbę maili i wiadomości na FB. Pytacie najczęściej o to jak leczyliśmy grzybicę u Potomka, jak poradzić sobie z dietą alergika chorego na kandydozę, ale też miałam sporo zapytań o leczenie oparzeń.. i .. (sic!) tym niestety zajmujemy się najmniej, chociaż testuję ostatnio maść Cepan . Wcześniej używałam plastrów Granuflex i żelu Kelo-Cote, ale  nie widzę jakichś spektakularnych efektów, dlatego próbujemy czegoś innego .

Wracam tutaj, bo chcę poruszyć kilka tematów z naszego życia. Chcę opowiedzieć o tym kogo spotkaliśmy na naszej drodze i jak udało się pokonać część problemów z Potomkiem, szczególnie tych zdrowotnych.

Swoją drogą... przyszła mi właśnie na myśl taka refleksja, że zaczynałam pisać tego bloga po to , by przelać na papier uczucia  młodej dziewczyny, która próbowała obśmiać trochę swoją nieporadność świeżo upieczonej mamy, która próbowała żartować sobie z macierzyństwa by ( nomen omen) poradzić sobie wewnętrznie z tym, co wydawało jej się wówczas najtrudniejszym zadaniem świata.... A dziś? Dziś ten blog jest lekturą z cyklu "jak leczyliśmy...". Trochę to smutne. Ale choć nie taki był mój zamiar i to życie nakreśliło taką treść , to jednak cieszę się, że mogę tu pisać o swoich troskach, wątpliwościach i problemach.. ale i o sukcesach. Bo przecież u nas takich nie mało :)



Dzięki , że czasami tu zaglądacie!

W kolejnych postach będę Was molestować naszymi zmaganiami z przerośniętym trzecim migdałem. Napiszę o odrobaczaniu metodami naturalnymi i trochę pomęczę Was dietetycznie :)